Jeżeli masz jakiekolwiek zainteresowania, pielęgnuj je!
Stwierdzam, że około siedemdziesięciu procent ambicji nie zostaje nigdy zrealizowanych oraz że dziewięćdziesiąt dziewięć procent wszystkich zrealizowanych ambicji jest bezowocnych. Inaczej mówiąc, ciągle trwa to gigantyczne poświęcenie ze strony teraźniejszości na rzecz przyszłości. I tutaj też przydatność dyscypliny umysłowej jest pokazana w sposób uderzający. Człowiek, którego pierwszym zajęciem co dzień od rana jest skoncentrowanie umysłu na odpowiedniej pracy tego właśnie dnia, musi koniecznie pielęgnować swoje zainteresowanie dniem dzisiejszym. Niemożliwe, żeby poświęcił powiedzmy pięćdziesiąt pięć lat kariery problematycznym przygotowaniom własnej wygody i chwały na lata późniejsze. Człowiek, którego umysł pełni funkcję służebną, nie funkcję gosposi czy domowego psiaka, codziennie będzie otrzymywał takie ilości zadowolenia i satysfakcji, że bardzo wcześnie zada sobie pytanie: „W sprawie tej ambicji, która trawi cenne godziny mojego czasu, co mi ona da, czego jeszcze nie mam?”. A dalej, stałe rozwijanie i zainteresowanie tym nowym hobby codziennego życia zgodnie ze zdrowym rozsądkiem zadziała automatycznie jako test dla każdego nowego dążenia. Jeśli wytrzyma ono i przejdzie test, wtedy rozkwitnie na szczycie codziennego rozwijania maszyny. Wtedy też właściciel tego dążenia może być pewien, że jest autentyczne i niezwyciężone, i może się jemu poświęcić z pełnym oddaniem. Jego rozwinięta już troska o dzień dzisiejszy zapobiegnie sytuacji, w której zmieniłby to jedno dążenie w ołtarz, na którym poświęciłby wszystkie inne teraźniejsze wartości i sprawy.