Pralko-suszarka – wolnostojąca czy do zabudowy?
Czeka Cię remont lub wykończenie nowej łazienki, a Ty wciąż nie wiesz, na jaką pralko-suszarkę się zdecydować? Najpierw musisz odpowiedzieć sobie na kluczowe pytanie: urządzenie wolnostojące czy do zabudowy? Oba te rozwiązania mają swoje wady i zalety. Dowiedz się więcej i zdecyduj, które z nich lepiej sprawdzi się w Twoim domu.
Pralko-suszarki wolnostojące
Pojawiły się na rynku jako pierwsze i nadal nie ustępują miejsca modelom przeznaczonym do zabudowy. Dlaczego?
Przede wszystkim są tańsze i dają większe możliwości wyboru w kwestii rozmiaru, pojemności bębna, designu i kolorystyki. Choć pralko-suszarki zwykle traktowane są jako konieczny element wyposażenia łazienki, który jak najmniej powinien rzucać się w oczy, producenci dokładają wszelkich starań, aby urządzenia te wyglądały estetycznie i komponowały się stylistycznie z wystrojem łazienki. Bardzo elegancko prezentują się na przykład czarne oraz antracytowe pralko-suszarki, które świetnie pasują do nowoczesnych łazienek.
Wolnostojące pralko-suszarki mogą być ładowane zarówno od frontu, jak i od góry, co w małych lub nieustawnych pomieszczeniach często okazuje się na wagę złota. Urządzenia ładowane od góry docenią zwłaszcza osoby starsze oraz mające problemy z kręgosłupem. Znacznie łatwiej jest również naprawić je w razie awarii.
Tego typu pralko-suszarki mają jednak też swoje słabsze strony. Największe wyzwanie stanowi ukrycie przewodów wentylacyjnych, choć prostym rozwiązaniem jest zakup modelu kondensacyjnego, który nie wymaga dostępu do sieci wodno-kanalizacyjnej, ponieważ skroplona para wodna odprowadzana jest do specjalnego pojemnika.
Co więcej, pralko-suszarek sprzedawanych jako wolnostojące lepiej nie zabudowywać, ponieważ nawet jeśli w szafce wykona się otwory wentylacyjne pozwalające na cyrkulację powietrza, urządzenie i tak szybko może przestać prawidłowo działać.
Pralko-suszarki do zabudowy
Ten rodzaj pralko-suszarki nie bez powodu cieszy się rosnącą popularnością, choć z jego zakupem wiążą się pewne ograniczenia.
Pralko-suszarki do zabudowy idealnie wpisują się w bardzo modny obecnie minimalizm, pozwalając na stworzenie spójnej i przede wszystkim bardzo schludnej aranżacji. Można postawić je pod blatem, tak aby widoczny był tylko front, lub całkowicie ukryć w strefie przechowywania, na przykład pojemnej szafce lub słupku łazienkowym. Nad zabudowaną pralko-suszarką warto zamontować półki na kosz na pranie, środki czystości oraz zapasowe ręczniki. Trzeba jednak pamiętać, że szafka zawsze musi być nieco większa od pralko-suszarki, która w przeciwnym razie podczas wirowania mogłaby uderzać o ścianki, robiąc przy tym dużo hałasu. Z kolei w przypadku zakupu pralko-suszarki, która będzie montowana pod blatem, zwróć uwagę na pojemnik na detergenty – powinien być na tyle długi, aby umożliwiał komfortowe wsypywanie proszku oraz wlewanie płynu do płukania.
Pralko-suszarka do zabudowy to świetny wybór z punktu widzenia estetyki, ale nie jest to jedyne kryterium, które warto brać pod uwagę. Tego typu urządzenia są zwykle droższe i mają mniejszą pojemność, choć na przykład marka Electrolux ma w swojej ofercie model, który pomieści do 8 kg ubrań. Co więcej, pojawienie się awarii często oznacza konieczność rozmontowania zabudowy, a podczas prób usunięcia kurzu ze szczelin wewnątrz zabudowy trzeba się porządnie nagimnastykować.